środa, 23 marca 2011

Jak zakwasić glebę

    

                     

                        

               Jak zakwasić glebę


     Istnieje wiele roślin, zarówno jadalnych jak i ozdobnych, które wymagają gleby o odczynie silnie kwaśnym (pH 3,5-4,5). Oto kilka porad dotyczących zakwaszenia gleby oraz metody na określenie odczynu gleby poprzez bioindykatory.

     Naturalną rzeczą jest, że w naszych warunkach klimatycznych gleby ulegają samoczynnemu zakwaszeniu poprzez wypłukiwania wapnia i magnezu. Działalność człowieka również sprzyja obniżaniu odczynu gleby np. poprzez stosowanie kwaśnych nawozów mineralnych. Dlatego często stosuje się wapnowanie. Ale, żeby wiedzieć dokładnie jakich użyc nawozów i ich ilości, musimy znać dokładny odczyn gleby. Laboratoria, które zajmują się takimi badaniami często stwierdzają w wielu regionach naszego kraju liczne przypadki przewapnowania.
     Szczególnie niebezpieczne jest dla gleby użycie wapna tlenkowego (CaO), które gwałtownie zmienia odczyn gleby, a przedawkowanie tym nawozem skutkuje silną alkalizacją środowiska korzeniowego roślin. Większość z nich do prawidłowego wzrostu wymaga gleb obojętnych, lub lekko kwaśnych, natomiast w odczynie zasadowym korzenie roślin praktycznie nie maja możliwości pobierania fosforu i większości mikroelementów (za wyjątkiem molibdenu). Objawem przewapnowania jest nagłe zahamowanie wzrostu i rozwoju, oraz żółknięcie najmłodszych części roślin.

                             JAK OCENIĆ ODCZYN GLEBY

     Badania laboratoryjne określające poziom pH gleby to wydatek kilkudziesięciu złotych, ale dla amatora, który uprawia działkę dla własnej przyjemności nie jest aż tak bardzo istotne takie dokładne wskazanie odczynu. Są metody, dzięki którym możemy sami określić (może mniej dokładnie, ale za to za darmo) jaki jest poziom pH w naszej glebie na podstawie roślin wskaźnikowych tzw. bioindykatorów.
     Rośliny dziko rosnące tak samo jak uprawne mają różne upodobania względem warunków glebowych. Jedne wolą stanowiska kwaśne, inne zaś preferują gleby zasobne w wapń. Gdy będziemy dokładnie obserwować nasz ogród, to możemy przy znajomości poszczególnych gatunków roślin zorientować się jaki odczyn ma nasza gleba. Nie należy jednak wyciągać wniosków zbyt pochopnie na podstawie obecności jednej rośliny, ale gdy występuje kilka gatunków o podobnych wymaganiach i to w znacznej ilości.

         BIOINDYKATORY BLEB KWAŚNYCH, ORAZ ZASADOWYCH

 

Rośliny charakterystyczne dla gleb ubogich w wapń ( kwaśnych)
Rośliny charakterystyczne dla gleb zasobnych w wapń (zasadowych)
Czerwiec roczny
Blekot pospolity
Fiołek polny
Cykoria podróżnik
Fiołek trójbarwny
Czyściec roczny
Mech torfowiec
Gorczyca polna
Pięciornik srebrny
Groszek bulwiasty
Rumian polny
Mak polny
Rzodkiew świrzepa
Miłek wiosenny
Sporek polny
Pierwiosnek lekarski
Szczaw polny
Podbiał pospolity
Widłak jałowcowaty
Szałwia łąkowa


      Na podstawie tych roślin możemy ocenić odczyn gleby, jednak najbardziej dokładnym sposobem jest oddanie próbki ziemi do analizy, albo zbadanie samemu za pomocą pH-metrów, lub testerów pH. Niestety urządzenia te są dość drogie (ok.300 zł.) dlatego dobrze byłoby złożyć się z kilkoma sąsiadami na taki zakup.

                            JAK OBNIŻYĆ ODCZYN GLEBY

     Jest kilka sposobów na zakwaszenie gleby. Popularne jest stosowanie kwaśnej substancji organicznej. Najlepszy jest kwaśny torf wysoki (niewapnowany) przekopany z glebą w proporcji 1:1. Zabieg ten najlepiej wykonać jesienią. Kora i trociny z drzew iglastych wbrew panującej opinii są dużo mniej skuteczne w obniżaniu pH, ich zadaniem jest jedynie utrzymanie niskiego odczynu w strefie korzeniowej gatunków kwasolubnych. Skuteczną metodą zakwaszenia gleby jest wysiew siarki pylistej, lub granulowanej. Siarka działa wolno i do pełnej skuteczności wymaga odpowiedniego czasu. Przy małych dawkach wysianych jesienią możemy uprawiać rośliny już wiosną, ale gdy musimy użyć maksymalnych dawek siarki (2,5-3,5 kg./10m2) to niestety z uprawą musimy poczekać minimum rok. Siarkę możemy stosować także po posadzeniu roślin, lecz jednorazowa dawka nie powinna wtedy przekraczać (50-100 g/10m2)powierzchni.
     Aby utrzymać niski poziom pH w uprawie roślin kwasolubnych należy unikać stosowania kompostu, obornika, oraz zasadowych nawozów mineralnych (np. saletra wapniowa, magnezowa, saletrzak), powodujących wzrost odczynu gleby. Do nawożenia pogłównego należy używać nawozów fizjologicznie kwaśnych, takich jak: siarczanowe formy amonu, potasu, magnezu, a do podlewania najlepiej wody deszczowej, gdyż woda ze studni, lub sieci wodociągowej zawiera zwykle duże ilości pierwiastków alkalizujących np. wapń. Przed użyciem takiej wody należy ją zakwasić (np. dodając Insol pH w ilości 2 2
PRZYBLIŻONE DAWKI SIARKI (w Kg./10m2)
POLECANE DO ZAKWASZANIA GLEB



Aktualny odczyn        gleby
(pH w KCl)
           Odczyn gleby jaki chcemy uzyskać
          3,5
          3,8
         4,0
    P*
     C*
     P*
    C*
    P*
    C*
       4,2          
    0,5
    1,5
    0,3
    0,9
   0,1
   0,2
       4,7
    0,8
    2,5
    0,4
    1,2
   0,2
   0,6
       5,0
    1,0
    3,0
    0,6
    1,8
   0,4
   1,2
       6,0
     1,2
    3,5
    0,9
    3,0
   0,6
   2,2


P*- Gleba piaszczysta      C*- Gleba ciężka

PRZYKŁADY NAWOZÓW I PREPARATÓW
 UŻYWANYCH DO ZAKWASZENIA GLEBY




Preparat
Właściwości
Florovit pod borówki
Nawóz przedwegetacyjny i pogłówny
Hortiform pH
Nawóz granulowany, przedwegetacyjny
Insol pH
Nawóz pogłówny
Multivit pH
Nawóz pogłówny
Nowomix do
niebieskich hortensji
Nawóz przedwegetacyjny i pogłówny
Szybko działający
Wigor S
Nawóz przedwegetacyjny wolno działający



Wykorzystano materiały z „działkowiec 3/09”

poniedziałek, 21 marca 2011

ABC przygotowania warzywnika

       ABC przygotowania warzywnika


     Nowi użytkownicy działek nie mający dużego doświadczenia w uprawie warzyw szukają metod i sposobów na to, by ich zbiory były jak najlepsze i najobfitsze. Oto kilka porad, od czego powinni zacząć i jakie prace wykonać, aby spełniły się ich oczekiwania.

     Zdarza się, że gdy obejmujemy działkę po poprzednim użytkowniku nie zawsze jest ona w idealnym stanie, czasem bywa bardzo zaniedbana. Aby taką działkę doprowadzić do stanu sprzyjającego uprawie potrzeba dużo pracy i czasu. W takiej sytuacji było by lepiej w pierwszym roku nie siać żadnych warzyw, tylko skupić się na ulepszaniu działki.

              WYZNACZANIE MIEJSCA POD UPRAWĘ WARZYW

     Najlepszym miejscem pod uprawę warzyw jest stanowisko dobrze nasłonecznione i w miarę możliwości osłonięte od wiatru. Gleba powinna mieć dobre właściwości wodno-powietrzne i zawierać próchnicę oraz składniki mineralne. Jeśli chodzi o odczyn gleby to pH powinno znajdować się w przedziale 6-7, jedynie pomidory, ziemniaki czy rabarbar lepiej rosną na glebach o odczynie pH 5,5-6. O sposobach zakwaszania gleby jak i wapnowaniu opisuję dokładniej w artykule „Jak zakwasić glebę”. Ważnym elementem jest, aby grządki przebiegały w kierunku północ-południe.

                            SPOSOBY NAWOŻENIA

     Każdy z pewnością wie, żeby podnieść żyzność gleby powinno się stosować nawozy. Dobrze znanym nawozem jest obornik, niestety trudno dostępnym, musimy więc zastąpić go kompostem, lub nawozem zielonym, czyli przekopywaniem specjalnie w tym celu posianych roślin. Nawozy tego typu są bardziej ekologiczne i posiadają cenne właściwości, których nie ma obornik, np. przenoszą składniki pokarmowe z głębszych do wierzchnich warstw gleby, rozluźniając ją poprawiają warunki cieplne i wodno-powietrzne. Rośliny poplonowe chronią glebę przed erozją wodną i wietrzną. Nawozy zielone doskonale ograniczają zachwaszczenie, co ma ogromne znaczenie przy działkach bardzo zaniedbanych, a także wzbogaca glebę w cenny azot (w przypadku roślin bobowatych).
     Najczęściej stosuje się międzyplony letnie i ozime. Warunkiem udanego międzyplonu letniego jest siew możliwie najwcześniejszy, najlepiej w lipcu, a najpóźniej do połowy sierpnia. Na glebach lekkich jako międzyplon letni uprawia się łubin żółty, peluszkę i seradelę. Na lepszych glebach łubin wąskolistny, wykę jarą, lub ozimą i bobik, natomiast z innych rodzin botanicznych latem można siać żyto, facelię, rzepak jary i ozimy. Można również mieszać rośliny bobowate z innymi np. (seradela z facelią, łubin żółty z facelią, żyto z wyką, słonecznik z peluszką i facelią)
     Na międzyplon ozimy stosujemy rośliny zimotrwałe, aby w przyszłym roku na wiosnę je przekopać. Późnym latem lub jesienią siejemy w siewie czystym lub mieszanym: wykę ozima, żyto, rzepak, rzepik ozimy, im późniejszy siew tym większa norma wysiewu nasion, zwiększamy ją również, gdy gleby są słabsze, ubogie i suche. Przygotowanie gleby pod siew musi być bardzo staranne, wskazane jest również nawożenie mineralne np. w postaci jednego z wieloskładnikowych nawozów mineralnych (300-400 g./10m.2).Nie należy przekopywać roślin zbyt głęboko (15 cm. na glebach cięższych, a 20 cm. na lżejszych), ponieważ rozkład biomasy zachodzi z użyciem powietrza. Po międzyplonie letnim można uprawiać wszystkie warzywa wymagające wczesnego siewu lub sadzenia, zaś po ozimy tylko te, które sieje się lub sadzi od połowy maja.

                                          CO UPRAWIAĆ

     Musimy zrobić plan warzywnika i najlepiej zrobić listę uprawianych gatunków. Planowanie warzywnika nie może być przypadkowe. Najpierw wybieramy kilka popularnych i łatwych w uprawie warzyw, a w miarę doświadczenia powiększamy ich asortyment. W pierwszym roku uprawiania przeznaczamy na warzywnik nie dużą powierzchnię i posiejmy tam np. sałatę (z kupionej rozsady w sklepie ogrodniczym), rzodkiewkę, cebulę z dymki na szczypior, koper. Możemy również posiać cukinię i kabaczek, fasolę szparagową, groch, bób, buraki ćwikłowe i kalarepę, a także wczesne pomidory karłowe, które nie wymagają podpierania, ani cięcia. Gdy mamy lepsza glebę posiejmy ogórki. Stosujmy właściwe zmianowanie, co zapewni dobry stan fitosanitarny gleby. A więc po wczesnych zbiorach uprawiajmy późniejsze, czyli np. po zbiorze sałaty i rzodkiewki: pomidory, ogórki, fasolę. A po zbiorze plonu głównego wprowadźmy poplony: sałatę, rzodkiewkę na zbiór jesienny. Gdy mamy taką możliwość zbudujmy sami, albo kupmy gotową małą szklarnię, w której moglibyśmy uprawiać już bardzo wcześnie niektóre warzywa, oraz samemu produkować rozsady.

czwartek, 17 marca 2011

Maliny-wymagania,odmiany

                                          MALINY

Te łatwe w uprawie krzewy jagodowe warto posadzić na działce dla niepowtarzalnego smaku i aromatu owoców

      W sprzedaży dostępnych jest kilka polskich odmian, które warto posadzić i zbierać aromatyczne owoce od końca czerwca aż do mrozów. Wybór odmian jest atrakcyjny, nie tylko ze względu na smak, ale również kolorystykę owoców, od czerwonych, czarnych po żółte. Warto mieć na działce odmiany letnie, które owocują na pędach dwuletnich ( Laszka,  Litacz ,Benefis ) oraz odmiany jesienne (w kolejności owocowania: Polesie, Polka, Polana, Poranna Rosa)

                        Właściwości prozdrowotne
Maliny od dawna znane były jako lek na przeziębienia. Herbatkę z sokiem malinowym każdy chętnie wypije, gdy jesienią lub zimą spada odporność organizmu i czujemy się źle, męczy nas katar, boli gardło. Przekonanie, jakie posiadły nasze babcie o zdrowotności malinowego soku, jest obecnie potwierdzone. Maliny zawierają bowiem wiele substancji bioaktywnych, jak kwas elagowy, antocyjany oraz witamina C, które to właśnie są odpowiedzialne za leczenie właściwości tych owoców. Kwas elagowy Działa jak „zmiatacz” wolnych rodników, wiąże i inaktywuje związki szkodliwe w organizmie, chroniąc przed chorobami nowotworowymi. Ponadto przyczynia się do powrotu do zdrowia w czasie przeziębienia, gdyż ma właściwości antybakteryjne i antywirusowe. W malinach szczególnie odmian polskich (Polka, Polesie, Poranna Rosa) znajdują się duże ilości kwasu elagowego, który jest łatwo przyswajalny przez organizm. Również antocyjany są związkami antyutleniającymi, pomagają w profilaktyce chorób krążenia, nowotworów oraz opóźniają proces starzenia. Chociaż związków tych jest mniej niż w owocach czarnej porzeczki (maliny zawierają 55g/100g antocyjanów, porzeczki ponad 300mg/100g), wspólnie z kwasem elagowym i witaminą C, stanowią grupę związków o prozdrowotnych właściwościach, wzmacniających organizm i wspomagających leczenie wielu chorób. Malina czarna zawiera 2-3 krotnie więcej antocyjanów niż maliny czerwone i jeżyny.

                                     Wymagania
Maliny preferują stanowisko słoneczne, w cieniu słabo owocują i owoce nie są dostatecznie słodkie. Gleba nie powinna być zbyt ciężka i wilgotna, gdyż korzenie malin źle znoszą nadmiar wody. Suche gleby również nie nadają się pod uprawę maliny, nawet krótkotrwała susza źle wpływa na wzrost i plonowanie roślin. Ważny jest również odczyn podłoża, który dla prawidłowego wzrostu powinien być lekko kwaśny. Jeśli jest taka możliwość, dobrym miejscem dla malin jest łagodny stok o wystawie południowo-zachodniej lub południowo-wschodniej. Taki łagodnie przewiewny teren pomaga zachować zdrowotność roślin (pędów i owoców). Planując nasadzenia maliny, warto starannie przygotować glebę. Po przekopaniu ziemi należy wygrabić chwasty trwałe, a szczególnie perz. Można przekopać obornik lub kompost, albo wysiać nawozy zielone, które ścina się przed kwitnięciem i ponownie przekopuje glebę. Malina nie toleruje świeżego obornika, dlatego można go stosować kilka tygodni przed sadzeniem roślin, a nie bezpośrednio przed nim. Maliny letnie, w odróżnieniu od jesiennych, wymagają prowadzenie przy podporach, do których przywiązuje się pojedyncze pędy. 
          
                                  Odmiany letnie
Laszka-rośnie dość silnie, wytwarza kolczaste, łukowato wygięte pędy. Owocuje we wczesnym terminie-pod koniec czerwca lub na początku lipca. Plonem są stożkowe, jasnoczerwone, duże owoce z niewielkim omszeniem. Owoce są smaczne i nadają się do bezpośredniego spożycia lub jako dodatek do lodów i galaretek.
Benefis-wytwarza pędy sztywne, bezkolcowe. Odmiana późniejsza od Laszki o 7-10 dni. Plonuje obficie. Owoce są duże, stożkowate, ciemno czerwone z niewielkim nalotem, zwarte, nadają się na przetwory i do zjedzenia na surowo.
Litacz-malina czarna. Wzrost bardzo silny. Wytwarza kolczaste, łukowato wygięte pędy o dużej warstwie nalotu woskowego, co czyni je bardzo dekoracyjnymi. Pędy często się rozgałęziają, tworząc wiele pędów owoconośnych. Owoce są średnie i małe z charakterystycznym omszeniem, kuliste słodkie i smaczne.

                       Odmiany jesienne (powtarzające owocowanie)
Polesie-najwcześniejsza z malin jesiennych owocuje ok. 7 dni przed odmianą Polką- od końca lipca do października. Wzrost roślin jest średnio silny, pędy sztywne, pokryte niewielką liczbą dużych kolców. Owoce są duże, ciemno czerwone z omszeniem, smaczne. Odmiana ta jest polecana do bezpośredniego spożycia, a przede wszystkim na przetwory, które są szczególnie aromatyczne.
Polka-ma silny wzrost, pokrój rośliny jest wachlarzowaty, pędy pokryte dużymi kolcami. Początek owocowania przypada na koniec lipca/początek sierpnia i trwa aż do przymrozków. Owoce są duże, błyszczące i bardzo smaczne, polecane do jedzenia na surowo oraz do przetwórstwa.
Polana-najstarsza odmiana jesienna. Wytwarza dużo sztywnych pędów średniego wzrostu, z niewielką ilością małych kolców. Owocowanie rozpoczyna w drugiej połowie sierpnia i owocuje do przymrozków.
Owoce są średniej wielkości, żywoczerwone z połyskiem, zwarte i smaczne. Można z nich robić przetwory oraz jeść na surowo.
Pokusa-tworzy średnią liczbę mocnych pędów nawet do 2 metrów wysokości. Pędy są pokryte nielicznymi, małymi kolcami. Z odmian jesiennych najlepiej powtarza owocowanie na dwuletnich pędach(pozostawiona dolna część pędu). Owoce są bardzo duże(największe ze wszystkich odmian malin),lekko wydłużone, żywoczerwone z niewielkim omszeniem, średnio aromatyczne. Polecana głównie do dekoracji deserów i kompozycji owocowych.
Poranna Rosa-odmiana najpóźniejsza z jesiennych. Wytwarza silne, sztywne pędy mocno kolczaste. Owocowanie rozpoczyna się na początku września i trwa do przymrozków. Owoce są jasnożółte, okrągłe, smaczne. Polecana do dekoracji deserów i do bezpośredniej konsumpcji.


Wykorzystano materiały z „działkowiec 12/09

Mech-sposoby zwalczania

          MECHsposoby zwalczania


Mech często pojawia się na działkach i w ogrodach w różnych miejscach. Często kupujemy „uniwersalny preparat na mech”, ale to nie wystarcza.
                                 
                                Skąd się bierze mech?

    Mchy to ekspansyjne rośliny o ogromnych zdolnościach adaptacyjnych, które są w stanie bardzo szybko zasiedlić niemalże każde środowisko. Jako rośliny pionierskie pojawiają się w miejscach najmniej oczekiwanych, przysparzając niekiedy ogromu prac pielęgnacyjnych lub renowacyjnych. Mogą pojawiać się nawet na stosunkowo nowych elementach architektury ogrodowej(kamiennych, betonowych, drewnianych)i na dachu niedawno wybudowanej altany. Organizmy te najchętniej zasiedlają cieniste i wilgotne stanowiska, o nadmiernej zwięzłości i kwaśnym odczynie gleby.      Najbardziej drażliwym miejscem występowania mchu jest trawnik, na którym z różnych przyczyn znajduje on optymalne warunki bytowania.


                Tradycyjne metody zwalczania mchu


     Jedną z najprostszych metod pozbycia się mchu jest mechaniczne usuwanie go wraz z częścią podziemną. Zabieg ten można wykonać za pomocą specjalnych narzędzi o podgiętych i ostrych zębach, które można nabyć w sklepach ogrodniczych. Jedną z głównych przyczyn powstawania mchu jest nadmiernie zwięzła gleba o niedostatecznym napowietrzeniu, a zatem w zabiegach pielęgnacyjnych nie może zabraknąć aeracji tych stanowisk. Najprostszym sposobem rozluźnienia i napowietrzenia gleby jest wykonanie w równomiernych odstępach, niewielkich, ale głębokich nakłuć. Można to zrobić zwykłymi widłami amerykańskimi, lub przy użyciu specjalnych aeratorów do pielęgnacji trawnika. Problemy z nadmierną zwięzłością gleby pojawiają się zazwyczaj przy niedostatecznej zawartości glebowej substancji organicznej (próchnicy). Dlatego tak ważne jest prawidłowe przygotowanie stanowiska pod uprawy wieloletnie, gdzie najważniejszym zabiegiem pozostaje optymalne nawożenie organiczne.
   Niekiedy wystarczająco skutecznym sposobem na pozbycie się mchu jest właściwa pielęgnacja trawnika. Intensywne nawożenie murawy i regularne nawożenie zapewnia roślinom optymalne warunki rozwoju. Gęsta i szybko rosnąca darń, umiejętnie koszona skutecznie zagłusza konkurentów na tyle, aby mech nie szpecił wizerunku trawnika.
    Tradycyjną metodą pozbycia się mchu z trawnika jest wapnowanie. Zabieg ten ma głębokie uzasadnienie, gdyż mchy preferują kwaśny odczyn gleby. Wysiew wapna powodujący podwyższenie odczynu ogranicza ich rozwój poprawiając jednocześnie warunki życia trawie. Szybszy i bujniejszy wzrost trawnikowej darni skutecznie zagłusza konkurentów i w naturalny sposób ich eliminuje. Wapnowanie należy wykonać jednak w sposób przemyślany i nie za często, zawsze ustalając dawkę nawozu w oparciu o aktualny odczyn gleby. W przeciwnym razie można łatwo przewapnować stanowisko. Wprawdzie pozbędziemy się mchu, ale jednocześnie utrudnimy pobieranie składników pokarmowych pozostałym roślinom. Skutkiem tego trawa będzie słabiej rosnąć, a pojawiające się przeżółknięcia roślin, wynikające z niedoboru mikroelementów, również nie będą zdobić trawnika.

                       Preparaty chemiczne do niszczenia mchu

     W ostatnim czasie w sklepach ogrodniczych pojawiło się dużo preparatów chemicznych, uznawanych przez wielu za panaceum, rozwiązujące problem mchu na trawniku (np. Mogeton 25 WP, Floranid Antymech 09GR).Wprawdzie chemiczne zwalczanie niechcianych lokatorów murawy są skuteczne, jednak ich użycie jest zabiegiem doraźnym i nie gwarantuje, że mech nie pojawi się po jakimś czasie ponownie. Stanie się tak zwłaszcza, gdy używając preparatu nie zadbamy o poprawę właściwości gleby i bezpośrednio po wygrabieni obumarłego mchu ponownie wysiejemy trawę. Najlepiej, gdy preparaty chemiczne będą stanowić uzupełnianie zabiegów, prowadzących do pozbycia się mchu. Tylko takie podejście gwarantuje skuteczne i długotrwałe pozbycie się problemu.
    Na szczególną uwagę zasługuje używanie preparatów i nawozów, zawierających siarczan żelaza (Agrecol na mech, Pokon anty-mech 60 WP, Biopon do trawnika z mchem).Wprawdzie związek ten wykazuje dobrą skuteczność w niszczeniu mchu, jednak utleniające się żelazo jest powodem pojawiania się rdzawych wykwitów i plam na różnych elementach architektury ogrodowej. Najbardziej narażone są elementy betonowe i kamienne o chropowatej powierzchni. Aby uniknąć przykrej niespodzianki po każdorazowym użyciu substancji zawierającej siarczan żelaza, należy dokładnie oczyścić elementy wrażliwe na przebarwienia z pozostałości nawozów (np. poprzez zamiatanie, spłukanie wodą). Pojawiające się plamy można też usunąć specjalnymi preparatami do czyszczenia elementów betonowych i kamiennych, dostępnych w handlu. Przed użyciem preparatu, w mniej widocznym miejscu należy wykonać próbę działania, aby wyeliminować ryzyko trwałego uszkodzenia czyszczonej powierzchni. Reguła ta dotyczy wszystkich chemicznych preparatów czyszczących.

Wykorzystano materiały zawarte w Działkowiec 5/09 str.56-57.

Ozdobne porzeczki

             OZDOBNE PORZECZKI



Wśród ozdobnych porzeczek są i takie, które dają się formować w żywopłoty lub pięknie i obficie kwitną wiosną. Niektóre także oryginalnie przebarwiają się jesienią. Ogromną zaletą porzeczek jest również wczesny rozwój liści wiosną i bardzo miododajne kwiaty.


      Rodzaj porzeczka(Ribes) należy do rodziny agrestowatych (Grossularaiaceae) i liczy około 150 gatunków występujących głównie w klimacie umiarkowanym na półkuli północnej oraz w Andach. W Polsce dziko rośnie pięć gatunków, między innymi porzeczka alpejska i porzeczka czarna (będąca pod częściową ochroną).
    Porzeczki to bezbronne krzewy (bez kolców), których pędy najobficiej kwitną w drugim roku, po czym stopniowo po kilku latach zamierają. Liście porzeczek są niewielkie, pojedyncze, wyraźnie klapowane, bardzo wcześnie rozwijają się wiosną i często ciekawie barwią się jesienią. Kwiaty zebrane w wielokwiatowe grona rozwijają się bardzo wcześnie w kwietniu-maju. Gatunki europejskie mają raczej niepozorne, zielonożółte kwiaty, podczas gdy amerykańskie należą do najwartościowszych roślin kwitnących wiosną. Owocem porzeczek są soczyste, niewielkie jagody, dojrzewające w lecie.

                              GATUNKI I ODMIANY

     Spośród licznych gatunków porzeczek, w ogrodach i zieleni miejskiej najczęściej uprawia się tylko kilka. Jednym z najlepszych do tworzenia niewysokich żywopłotów formowanych jest porzeczka alpejska (Ribes alpinum). Ten niewysoki i niezwykle gęsty krzew zieleni się już bardzo wcześnie wiosną i doskonale rośnie w najbardziej cienistych miejscach ogrodu. Wprawdzie kwiaty ma niepozorne, zielonożółte, ale rekompensuje to ciekawym, bladożółtym zabarwieniem liści jesienią. Lubi gleby zasobne w wapń, ale ogólnie jest niewybredny. Polecana miłośnikom ogrodu jest odmiana ”SCHMIDT” odporna na choroby liści. Iną ciekawą odmianą jest ”AUREA” o początkowo żółtych, potem żółtozielonych liściach.
     Drugim gatunkiem porzeczki, bardzo często sadzonym w zieleni miejskiej jest porzeczka złota (Ribes aureum). Ten amerykański, dorastający nawet do 2 metrów, luźny krzew wyróżnia się złocistożółtymi wczesnymi kwiatami o mocnym i przyjemnym zapachu i wczesnym (niekiedy już w lecie) przebarwieniem liści na kolor od czerwonego przez fioletowawy do żółtego. Ma niewielkie wymagania glebowe, jednak nie lubi wapnia w glebie. Cechuje się dużą odpornością na zasolenie podłoża, dlatego w Europie bardzo często bywa sadzony przy autostradach. W ogrodach najczęściej stosowany jest jako podkładka pod pienne formy owocowych agrestów i porzeczek.
     Za najpiękniejszą z porzeczek powszechnie uważa się pochodzącą z Ameryki porzeczkę krwistą(Ribes sanguineum), która wyróżnia się czerwonymi  kwiatami rozwijającymi się przed liśćmi oraz ciekawymi granatowymi owocami pokrytymi jasnym nalotem woskowym. Kilka istniejących na rynku odmian różni się obfitością kwitnienia i intensywnością barwy kwiatów. Ciemnymi kwiatami wyróżnia się odmiana Atrorubens, natomiast większe kwiatostany i kwiaty ma nieco słabiej rosnąca odmiana King Edward Vll. Porzeczka krwista swoją wielkością i pokrojem bardzo przypomina owocowe porzeczki, wykazuje jednak niecałkowitą odporność na mróz i w chłodniejszych rejonach kraju może przemarzać. W ogrodzie wspaniale komponuje się z forsycją lub świdośliwą (Amelanchier)-roślinami o podobnej porze kwitnienia. Ma przeciętne wymagania glebowe. Najlepiej czuje się w miejscach ciepłych i osłoniętych.
     Mniej znanym, lecz bardzo ciekawym gatunkiem porzeczki jest porzeczka amerykańska (Ribes amerikanum). Ten niewysoki krzew wyróżnia się wspaniałym, czerwonym zabarwieniem liści jesienią.

                        WYMAGANIA I PIELĘGNACJA



      Większość porzeczek jest w naszych warunkach odporna na mrozy i nie wymaga specjalnie ochrony. Cieplejszych i osłoniętych miejsc wymaga jedynie porzeczka krwista. Porzeczki są łatwe w uprawie i nie wymagają specjalnej troski. Warto jedynie sukcesywnie usuwać starsze, zamierające pędy, co stymuluje krzewy do wypuszczania młodych, obficiej kwitnących pędów. Porzeczki dobrze znoszą cięcie, które najlepiej jest wykonywać na przełomie zimy i wiosny. Może ono powodować lepsze zagęszczenie krzewów. Porzeczki prowadzone jako żywopłot formowany w sezonie wymagają przynajmniej dwukrotnego przycięcia: w okresie spoczynku i latem.

                                UWAGA NA RDZĘ


Niestety niektóre porzeczki, np.(R.nigrum), ale szczególnie gatunki amerykańskie mogą stanowić zagrożenie dla sosen pięcioigielnych, głównie wejmutki(Pinus strobus). Porzeczki te przyczyniają się do rozwoju na tych sosnach groźnej dla nich choroby grzybowej-rdzy wejmutkowo-porzeczkowej. Choroba rozwijając się początkowo na porzeczkach, w kolejnym etapie rozwoju atakuje sosny, prowadząc praktycznie do ich zamierania. Dlatego w przypadku posiadania w ogrodzie takiej sosny należy unikać sadzenia niektórych porzeczek.


Wykorzystano materiały z działkowiec 5/09 str.22/23.

wtorek, 8 marca 2011

Magnolie

             Magnolie piękne
             i oryginalne kwiaty


                                   To jedne z najatrakcyjniejszych
                       roślin uprawianych w naszych ogrodach


Rodzaj magnolia należy do rodziny magnoliowatych(Magnoliaceae) i liczy około 80 gatunków. Wszystkie występują na północnej półkuli w dwóch głównych ośrodkach-w południowo-wschodniej części Ameryki Północnej oraz na dalekim Wschodzie, w Chinach i w Japonii. Występując w różnych strefach klimatycznych, różnią się mrozoodpornością i nie wszystkie są u nas odporne na mróz. W Polsce najczęściej uprawia się gatunki Azjatyckie.







     Z powodu niezwykle pięknych i oryginalnych kwiatów uważane są często za królowe wiosny. Ze względu na dużą różnorodność magnolie można uprawiać zarówno w dużych ogrodach jak i działkach.
     Magnolie pojawiły się przeszło 100 mln. lat temu i w mało zmienionej formie przetrwały do dziś. O ich pierwotności świadczy budowa kwiatów, różniąca się od bardziej zaawansowanych roślin kwiatowych. Wszystkie płatki zwane –tepalami (brak typowego podziału na działki kielicha i płatki korony) ułożone są spiralnie na wydłużonym dnie kwiatowym. Na tym samym dnie podobnie ułożone są także liczne pręciki i ponad nimi słupki. Kwiaty magnolii są duże i rozwijają się najczęściej wiosną, ale są też gatunki kwitnące latem. Owocem jest mieszek, który u niektórych gatunków może przybrać oryginalne kształty, niekiedy przypominające szyszki. Magnolie wykazują dużą różnorodność pokrojową –obok potężnych drzew dorastających do kilkudziesięciu metrów występują niewielkie, niemalże krzewiasto rosnące gatunki. Choć magnolie mogą posiadać zimotrwałe liście, to w naszych warunkach klimatycznych można uprawiać jedynie gatunki o liściach sezonowych. Niektóre gatunki posiadają duże, wyjątkowo dekoracyjne liście(np. magnolia parasolowata). System korzeniowy magnolii jest płytki i szeroki, przez co jest wrażliwy na wszelkie uszkodzenia.

                         Gatunki i odmiany

     Poszczególne gatunki magnolii dość łatwo krzyżują się między sobą, stąd obok typowych gatunków w uprawie spotykamy także kilka mieszańców. Wśród nich największą popularność zdobył mieszaniec magnolii nagiej z magnolią purpurową, czyli magnolia Soulange’a
(M. x soulangeana) wyhodowany przez Soulange-Bodina we Francji już w 1820 roku. Mieszaniec ten i liczne jego odmiany uważane są obecnie w Europie za jedne z najpopularniejszych magnolii o niewielkim wzroście. Doskonale nadają się do mniejszych ogrodów, gdyż osiągają jedynie kilka metrów wysokości. Zakwitają wyjątkowo obficie na przełomie kwietnia i maja. Kolor kwiatów jest zależny od odmiany. Do popularniejszych można zaliczyć odmianę Speciosa dorastającą do 6-8 metrów, o wyjątkowo okazałych kwiatach(do 20 cm. średnicy) o białych płatkach z różowymi przebarwieniami, czy słabiej rosnącą do 2-3 m. Odmiana Lennej o pękatych, wyraźnie ciemniejszych, purpurowo-różowych kwiatach z zewnątrz i niemal białych wewnątrz. Ciekawostką tej drugiej odmiany jest niekiedy ponowne kwitnienie latem, w lipcu i sierpniu.
     Obok magnolii Soulange’a do mniejszych ogrodów doskonale nadaje się również niewielka i wolnorosnąca magnolia gwiaździsta (M. stellata). Wyróżnia się ona pachnącymi, czysto białymi kwiatami, o wąskich i bardzo licznych płatkach, które rozwijają się już w marcu i kwietniu. Uważana jest za jedną z najpiękniejszych i odporniejszych na mróz, szczególnie jej odmiana Rosea o różowych kwiatach, które w miarę przekwitania bieleją.
     Bardzo podobna do magnolii gwiaździstej, utrzymująca dłużej różowy kolor kwiatów jest magnolia Loebnera (M. x loebneri)’Leonard Messel’, która doskonale radzi sobie z naszymi zimami.
     Magnolią o najciemniejszych kwiatach jest podobnej wielkości magnolia purpurowa (M. liliflora) ‘Nigra’. Jej ciemnopurpurowe kwiaty pojawiają się nieco później niż u magnolii Soulange’a, wraz z rozwojem liści w maju i czerwcu. Jej kwitnienie jest bardzo długie, jednak ze względu na mniejszą odporność na mróz wymaga zabezpieczenia na zimę(szczególnie młode rośliny)
     Obok tych trzech gatunków dość powszechnie uprawia się silniej rosnącą(10-15 m) magnolię japońską (M. kobus). Ten kwitnący na biało w kwietniu maju gatunek uważany jest za jeden z najbardziej odporny na mrozy i jako jedyny sadzony był dość powszechnie także w miejskich terenach zieleni.
     W ostatnich latach coraz częściej w ofercie szkółkarskiej pojawiają się odmiany wyhodowane w Ameryce. Powstały one ze skrzyżowania magnolii purpurowej z magnolią gwiaździstą. Wyróżniają się zwartym pokrojem, ciemnymi kwiatami o wąskich płatkach i dużą mrozoodpornością. Za najlepszą z nich uważa się odmianę Susan o ciemnoamarantowych kwiatach rozwijających się w kwietniu i maju. Kwitnie obficie i wyjątkowo długo, a kwitnienie powtarza także w sierpniu. Osiąga jedynie 2,5-3 m. wysokości i kwitnie już jako bardzo młoda roślina. W ostatnich latach pojawiły się w ofercie szkółkarskiej także magnolie o niezwykłych oryginalnych, żółtych kwiatach. Wśród nich dostępne w Polsce są odmiany Elizabeth i Yellow Bird , pochodzące ze skrzyżowania magnolii drzewiastej z innymi gatunkami. Pierwsza dorasta do 6 metrów i kwiaty ma początkowo żółte, które przekwitając staja się kremowe i rozwijają się przed liśćmi, w kwietniu i maju. Druga, silniej rosnąca, kwitnie nieco później, wraz z rozwojem liści w maju i ma ciemnożółte kwiaty.
     Wśród magnolii kwitnących latem w uprawie często występuje u nas magnolia Siebolda (M. sieboldii). Dorasta do 4-6 m. i ma szeroki pokrój. Jej kwiaty maja kształt czarki. Są białe z wyraźnie kontrastowym, purpurowym pręcikowiem i rozwijają się stopniowo od początku czerwca do końca lipca.

                             Wymagania i pielęgnacja

     Magnolie preferują stanowiska słoneczne, ciepłe i osłonięte, zwłaszcza od zimnych wiatrów. Ze względu na wczesne kwitnienie kwiaty magnolii mogą przemarzać przy spadkach temperatury nieznacznie poniżej zera. Dlatego najlepsze do uprawy magnolii są stanowiska wolne od przymrozków wiosennych. Gleba powinna być żyzna, głęboka i co najważniejsze kwaśna o odczynie pH 5-6. Latem, w okresie suszy rośliny wymagają regularnego podlewania. W przypadku gleby o zasadowym odczynie, liście dostają chlorozy i staja się żółte, co z czasem może prowadzić nawet do zamierania roślin. Dlatego przed sadzeniem roślin warto jest dobrze przygotować podłoże, dodając w razie potrzeby torf wysoki o kwaśnym odczynie. Bardzo korzystnie na wzrost roślin wpływa ściółkowanie gleby wokół pnia, najlepiej korą sosnową, torfem czy igliwiem sosnowym –chroni to glebę przed wysychaniem i wahaniami temperatury.
     Magnolie nie wymagają cięcia, może ono być dla nich nawet szkodliwe, osłabiając kwitnienie. Usuwać należy jedynie pędy chore lub martwe. Cięcie dopuszcza się jedynie podczas korygowania koron młodych roślin.
     Magnolie rozmnaża się głownie wegetatywnie, przez sadzonki lub szczepienie. Sadzić należy rośliny z uprawy pojemnikowej, najlepiej wiosną, aby do kolejnej zimy dobrze się przekorzeniły. Młode rośliny z zasady warto zabezpieczyć na zimę przed mrozem np. za pomocą słomy.

Wykorzystano materiały z działkowiec 4/09 str.6-7.